Odp: Nauka języka
co do hiszpanskiego to ostatnio mi zwrocono uwage, ze mam czasem nalecialosci z ameryki lacinskiej przez moje kolezanki peruwianki i kolumbijki (np. chistoso - zabawne) jak i jakies elementy lokalnego hiszpanskiego slangu (tu moje kolezanki latynoski sie nabijaja, bo czesto same nie wiedza o co chodzi, a nawet jak wiedza, to w moich ustach dla nich brzmi to przezabawnie ("estoy flipando", tia, tio, me mola... etc)
ale w sumie po angielsku tez tak mam, ze znam jakies slowa i czasem na serio nie wiem czy to jest z american czy british english... |
Odp: Nauka języka
Sis, jak ja juz dawno nie "flipe", wyszlo mi z uzycia ;)
|
Odp: Nauka języka
he, ja flipalam tylko w Hiszpanii, w domu nigdy nie flipie, bo moj maz wtedy na mnie dziwnie patrzy :P
|
Odp: Nauka języka
o jezuuu ja tez juz dawno nie flipalam :/ jak czas zapierdziela, juz 5 lat w belgijskim syfie :/
a z moja argentynka nam miejscu to sobie nie poflipam za duzo :D |
Odp: Nauka języka
Chyba musimy sobie filpnac z raz na forum w zaufanym gronie :D
|
Odp: Nauka języka
Dla dominikańczyków dosłownie wszystko może być - vaina-jako cosa.
donde es esa vaina? esa maldita vaina! y esa vaina? dame esa vaina itd. uzywaja tego nagminnie, w kazdym mozliwym kontakscie. no i - coño,coñaso,coñcio.mozna uzywac jako wulgaryzmu, lub jako podkreslenia euforii, piekna..np. coño que lindo... zalezy od kontekstu i tonu glosu, jak rowniez gestykulacji co do hiszpaskiego z hiszpani, to sie podsmiewuja, ze jest taki twardy, dzwieczny. i faktycznie jest ogromna roznica. W samolocie i na lotnisku sluchalam tego z hiszpani i ten dominikanski zupelnie inny. Roznica taka jak miedzy,angielskim w angli i ameryce. Dominikanczycy ucinaja koncowki w wyrazach i czesto nie mowia s (to Gabi juz pisala).np. como te guta pai? Na moj gust latwiej zrozumiec dominikanczyka niz hiszpana |
Odp: Nauka języka
Cytat:
|
Odp: Nauka języka
tak mowia heh a jak pochodzi od coño, to jak napisac zdrobniale?
aaaaaaaaaaaa juz wiem coñcho ihihihi |
Odp: Nauka języka
ja tez nie flipe :P
nie wiem, jak uporzadkuje sobie slownictwo w Hiszpanii, kiedy 70% mojego hiszpanskiego jest zasluga JC. Na krotko przed moim przyjazdem zaczal mi wybijac z glowy tetas i culo, na ktorych miejsce weszly bubis i pompis. Im blizej konca mojego pobytu, tym wiecej ekspresjonizmow zaczynam uzywac. MamiChula, co do coño, to w Hiszpanii sie wiele nie zmieni, bo oni tego uzywaja :D . Tutaj (w Tampico) akurat tak nie mowia ;) . Ja tutaj wulgaryzmow uzywam jedynie przy grze w domino :P . Normalnie nikt z rodziny JC nie jest przy mnie wulgarny. Ponoc slynni ze swej wulgarnosci sa mieszkancy stanu Veracruz. |
Odp: Nauka języka
Cytat:
|
Odp: Nauka języka
Cytat:
|
Odp: Nauka języka
napewno na koncu jest "o" ehmehehehe
|
Odp: Nauka języka
Cytat:
napewno na koncu jest "o" , bo czasem zostaje rozciagniete i jest slyszalne wyraznie:P |
Odp: Nauka języka
Cytat:
|
Odp: Nauka języka
Cytat:
|
Czas w strefie GMT +3. Jest 04:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.0
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.