Mam książkę "Hiszpański na luzie" i występują tam słówka z różnych krajów... Chciałam zabłysnąć przed moim słówkiem meksykańskim ("bichi") i przez tydzień było okej, po czym się wydało, że on myślał, że to po polsku
. I tak mi się odechciało nauki meksykanizmów na własną rękę
.