Home4All

Home4All (http://gromader.civ.pl/home4all/index.php)
-   Nederlands (http://gromader.civ.pl/home4all/forumdisplay.php?f=36)
-   -   szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :) (http://gromader.civ.pl/home4all/showthread.php?t=3432)

emka 13-01-2012 15:21

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał beek (Post 305848)
emka: pasje od pas, zdrobnienie; a pas to karta, legitymacja blabla; reispas to paszport z tym ze holendrzy mowia pasje smiesznie to brzmi, zwlaszcza z "hulenderskim" akcentem tak kurcze holendersko brzmi razem do kupy

no ja wiem, ze to zdrobnienie i odczego ale tak smiesznie brzmi jak przetlumaczysz doslownie

Bibster 13-01-2012 16:13

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
E tam, normalnie brzmi :P

beek 13-01-2012 16:34

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał Bibster (Post 305996)
E tam, normalnie brzmi

sie powtorze: dla WAS :)

Bea, nie chodzi tu o dyskusje, ktora forma jest poprawna a ktora nie, bo sa obie;
chyba fajniej jest sie wymienic spostrzezeniami, a nuz sie przyda (Wy wizytujac Flandrie, my wizytujac Holandie) zeby ludzi dobrze zrozumiec, a nie dyskutowac co jest OK a co nie? :D

Grasshopper 13-01-2012 16:45

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał beek (Post 305933)
a czego innego niz pinu przy placeniu karta jest oczywiste, ze sie pinu uzywa

Ja przy placeniu visa electron w PL zawsze musze podpisywac i nigdy nie podaje pinu.

beek 13-01-2012 16:57

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał Grasshopper (Post 306003)
Ja przy placeniu visa electron w PL zawsze musze podpisywac i nigdy nie podaje pinu.


Konik! ja tu o Belgii pisze z zwiazku z komentarzami ze "pinnen" jest w Holandii oczywiste. Cos sie taka czepliwa zrobila? Hormony? :P

niechcacy zamiast w cytuj - w edit nacisnelam :D

grassolusi 13-01-2012 17:04

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
A ja lubie te wszystkie czasowniki odrzeczownikowe: pinnen, smsen, mailen. Bardzo mi to ulatwia zycie. Beeku, to Wasze zdrobnienie z -ke to np. Dolf - Dolfke?

beek 13-01-2012 17:10

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał grassolusi (Post 306009)
Beeku, to Wasze zdrobnienie z -ke to np. Dolf - Dolfke?

dokladnie :)
Jowitake, Dolfke, Rinake
rzeczownikow tez: aperitiefke, sms'ke, kaske (kastje :) ), boekske, papierke itp...

oczywiscie nie wszystkie sie "ke" -uje, nie zawsze brzmi :D

Grasshopper 13-01-2012 17:30

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał beek (Post 306007)
Konik! ja tu o Belgii pisze z zwiazku z komentarzami ze "pinnen" jest w Holandii oczywiste. Cos sie taka czepliwa zrobila? Hormony?

Beek, nie zrobilam sie czepliwa, tylko pisze co mysle. Jak piszesz, ze podawanie pinu przy placeniu karta jest oczywiste, to pokazuje poprostu, ze nie bo w PL np nikt sie mnie o niego nie pyta.

grassolusi 13-01-2012 17:34

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
To ja to Wasze zdrobnienie tez znam! Siostra Dolfa tak zawsze do niego mowi - Dolfke. ;)

beek 13-01-2012 17:54

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał beek (Post 306007)
Konik! ja tu o Belgii pisze z zwiazku z komentarzami ze "pinnen" jest w Holandii oczywiste

Cytat:

Napisał Grasshopper (Post 306012)
Beek, nie zrobilam sie czepliwa, tylko pisze co mysle. Jak piszesz, ze podawanie pinu przy placeniu karta jest oczywiste, to pokazuje poprostu, ze nie bo w PL np nikt sie mnie o niego nie pyta.


doczytaj najpierw, bo mam wrazenie ze ja znowu o zupie a Ty o czyms innym.

wczoraj nie na temat o polozeniu brukseli i znajdujacych sie w niej urzedach,
Ty piszesz co myslisz (a pisz sobie do woli - wolno), ja pisze jak jest, podparte faktami; nie czaje po co te przekomarzanki-docinanki

dzis o pinach w belgii, ja pisze ze W BELGII jest oczywiste tak jak i W HOLANDII (pisalysmy o BELGII i HOLANDII o oczywistych rzeczach dla BELGOW i HOLENDROW), a Ty ze nieprawda bo W POLSCE nikt Cie o pin nie prosi

co ma pjernik do wjatraka?

mniejsza z tym, nie wiem co Cie ugryzlo, nie bede wnikac.

Grasshopper 13-01-2012 19:05

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał beek
a czego innego niz pinu przy placeniu karta jest oczywiste, ze sie pinu uzywa

Beek, i wszystko byloby jasne gdybys napisala w powyzszym, ze piszesz o Belgii. Dla mnie zabrzmialo to jako zdanie ogolne (nie tylko o Belgii) i do tego sie odnioslam.

beek 13-01-2012 19:07

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał Grasshopper (Post 306031)
Beek, i wszystko byloby jasne gdybys napisala w powyzszym, ze piszesz o Belgii.

caly watek jest o roznicach miedzy BE a NL - wiec bylo dla mnie tez oczywiste (:D) zeby juz nie zaznaczac dodatkowo jeszcze raz ze pisze o Belgii :) no ale juz wszystko jasne :)
nauczka dla mnie - na przyszlosc pisac bardziej szczegolowo

Bibster 13-01-2012 19:36

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Beek, ja tam lubie te roznice flamandzko-belgijskie. ;)

Moi tesciowie i AJ uzywaja do mnie formy meiske.
A, i jeszcze vrouwtje w Holandii jest zartobliwym okresleniem na zonke, nie tylko oznacza samiczke.

Btw: te belgijskie wino lezakowane w debowych beczkach nie zrobilo kariery w mojej rodzinie. Aj jedno sprobowal i ledwo skonczyl, tata z mlodym tak samo. Reszta czeka na kolejnych chetnych ;)

beek 13-01-2012 19:41

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał Bibster (Post 306046)
Moi tesciowie i AJ uzywaja do mnie formy meiske. A, i jeszcze vrouwtje w Holandii jest zartobliwym okresleniem na zonke, nie tylko oznacza samiczke.

to samo tutaj :D

meiske w powszechnym uzyciu :D

vrouwtje tez hehe; raz ksiaze Wawrzyniec, syn ktora Belgii, powszechnie znany w kraju jako pierwszy kretyn Krolestwa Belgii :D
po narodzinach corki powiedzial to kamery: "het is een vroutje!" z bardzo mocnym francuskim akcentem rzecz jasna; i nie powiedzial tego dla zartu, tylko sadzil ze vroutje to zdrobnienie od vrouw..... Belgia leje do dzis z tego faktu :D

malzonek jeszcze mowi na mnie wijfje... (wijf = baba, babsztyl; a zdrobnienie? hehe babeczka? babsztylek? chgw :D)

a co do win - jakos mnie nie dziwi.... Belgia winem nie stoi :D (zrob moze z niego wielki gar Sangrii na jakas impreze? - to zejdzie przynajmniej a sie nie wyleje)

Bibster 13-01-2012 19:45

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Kurza ****, piwo kupilam, to Rodenburg czy cos. A wino mi chyba po glowie chodzi ;)

Wijf to slowo, ktorego AJ chyba nigdy nie uzyl. Nie jest w jego repertuarze, za mocne chyba znaczeniowo :)


Czas w strefie GMT +3. Jest 01:41.

Powered by vBulletin® Version 3.8.0
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.