Home4All

Home4All (http://gromader.civ.pl/home4all/index.php)
-   Nederlands (http://gromader.civ.pl/home4all/forumdisplay.php?f=36)
-   -   szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :) (http://gromader.civ.pl/home4all/showthread.php?t=3432)

grassolusi 13-01-2012 16:04

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
A ja lubie te wszystkie czasowniki odrzeczownikowe: pinnen, smsen, mailen. Bardzo mi to ulatwia zycie. Beeku, to Wasze zdrobnienie z -ke to np. Dolf - Dolfke?

beek 13-01-2012 16:10

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał grassolusi (Post 306009)
Beeku, to Wasze zdrobnienie z -ke to np. Dolf - Dolfke?

dokladnie :)
Jowitake, Dolfke, Rinake
rzeczownikow tez: aperitiefke, sms'ke, kaske (kastje :) ), boekske, papierke itp...

oczywiscie nie wszystkie sie "ke" -uje, nie zawsze brzmi :D

Grasshopper 13-01-2012 16:30

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał beek (Post 306007)
Konik! ja tu o Belgii pisze z zwiazku z komentarzami ze "pinnen" jest w Holandii oczywiste. Cos sie taka czepliwa zrobila? Hormony?

Beek, nie zrobilam sie czepliwa, tylko pisze co mysle. Jak piszesz, ze podawanie pinu przy placeniu karta jest oczywiste, to pokazuje poprostu, ze nie bo w PL np nikt sie mnie o niego nie pyta.

grassolusi 13-01-2012 16:34

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
To ja to Wasze zdrobnienie tez znam! Siostra Dolfa tak zawsze do niego mowi - Dolfke. ;)

beek 13-01-2012 16:54

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał beek (Post 306007)
Konik! ja tu o Belgii pisze z zwiazku z komentarzami ze "pinnen" jest w Holandii oczywiste

Cytat:

Napisał Grasshopper (Post 306012)
Beek, nie zrobilam sie czepliwa, tylko pisze co mysle. Jak piszesz, ze podawanie pinu przy placeniu karta jest oczywiste, to pokazuje poprostu, ze nie bo w PL np nikt sie mnie o niego nie pyta.


doczytaj najpierw, bo mam wrazenie ze ja znowu o zupie a Ty o czyms innym.

wczoraj nie na temat o polozeniu brukseli i znajdujacych sie w niej urzedach,
Ty piszesz co myslisz (a pisz sobie do woli - wolno), ja pisze jak jest, podparte faktami; nie czaje po co te przekomarzanki-docinanki

dzis o pinach w belgii, ja pisze ze W BELGII jest oczywiste tak jak i W HOLANDII (pisalysmy o BELGII i HOLANDII o oczywistych rzeczach dla BELGOW i HOLENDROW), a Ty ze nieprawda bo W POLSCE nikt Cie o pin nie prosi

co ma pjernik do wjatraka?

mniejsza z tym, nie wiem co Cie ugryzlo, nie bede wnikac.

Grasshopper 13-01-2012 18:05

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał beek
a czego innego niz pinu przy placeniu karta jest oczywiste, ze sie pinu uzywa

Beek, i wszystko byloby jasne gdybys napisala w powyzszym, ze piszesz o Belgii. Dla mnie zabrzmialo to jako zdanie ogolne (nie tylko o Belgii) i do tego sie odnioslam.

beek 13-01-2012 18:07

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał Grasshopper (Post 306031)
Beek, i wszystko byloby jasne gdybys napisala w powyzszym, ze piszesz o Belgii.

caly watek jest o roznicach miedzy BE a NL - wiec bylo dla mnie tez oczywiste (:D) zeby juz nie zaznaczac dodatkowo jeszcze raz ze pisze o Belgii :) no ale juz wszystko jasne :)
nauczka dla mnie - na przyszlosc pisac bardziej szczegolowo

Bibster 13-01-2012 18:36

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Beek, ja tam lubie te roznice flamandzko-belgijskie. ;)

Moi tesciowie i AJ uzywaja do mnie formy meiske.
A, i jeszcze vrouwtje w Holandii jest zartobliwym okresleniem na zonke, nie tylko oznacza samiczke.

Btw: te belgijskie wino lezakowane w debowych beczkach nie zrobilo kariery w mojej rodzinie. Aj jedno sprobowal i ledwo skonczyl, tata z mlodym tak samo. Reszta czeka na kolejnych chetnych ;)

beek 13-01-2012 18:41

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał Bibster (Post 306046)
Moi tesciowie i AJ uzywaja do mnie formy meiske. A, i jeszcze vrouwtje w Holandii jest zartobliwym okresleniem na zonke, nie tylko oznacza samiczke.

to samo tutaj :D

meiske w powszechnym uzyciu :D

vrouwtje tez hehe; raz ksiaze Wawrzyniec, syn ktora Belgii, powszechnie znany w kraju jako pierwszy kretyn Krolestwa Belgii :D
po narodzinach corki powiedzial to kamery: "het is een vroutje!" z bardzo mocnym francuskim akcentem rzecz jasna; i nie powiedzial tego dla zartu, tylko sadzil ze vroutje to zdrobnienie od vrouw..... Belgia leje do dzis z tego faktu :D

malzonek jeszcze mowi na mnie wijfje... (wijf = baba, babsztyl; a zdrobnienie? hehe babeczka? babsztylek? chgw :D)

a co do win - jakos mnie nie dziwi.... Belgia winem nie stoi :D (zrob moze z niego wielki gar Sangrii na jakas impreze? - to zejdzie przynajmniej a sie nie wyleje)

Bibster 13-01-2012 18:45

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Kurza ****, piwo kupilam, to Rodenburg czy cos. A wino mi chyba po glowie chodzi ;)

Wijf to slowo, ktorego AJ chyba nigdy nie uzyl. Nie jest w jego repertuarze, za mocne chyba znaczeniowo :)

grassolusi 13-01-2012 18:54

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Beek, a jak sie nazywa ten wynalazek, co zakupilysmy w tej flaszce jak od szampana, cos pomiedzy piwem a winem? Czy to tez byl rodzaj cydru?

beek 13-01-2012 20:53

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał grassolusi (Post 306053)
Beek, a jak sie nazywa ten wynalazek, co zakupilysmy w tej flaszce jak od szampana, cos pomiedzy piwem a winem? Czy to tez byl rodzaj cydru?

geuze?

beek 13-01-2012 20:55

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał Bibster (Post 306048)
Kurza ****, piwo kupilam, to Rodenburg czy cos

rodenbach - takie piwo-wino, chyba mowilam wtedy ze albo sie lubi albo sie tym pluje? :)

Magbetka 14-01-2012 00:16

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Beeku, Grassolusi chodzilo o to w takiej butelce z korkiem korkowym :) rodenbach i geuze to to samo?

Bibster 14-01-2012 11:11

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Beek, to w razie co mam kilka flaszek tego waszego wynalazku ;)

beek 14-01-2012 12:16

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
Cytat:

Napisał Magbetka (Post 306170)
rodenbach i geuze to to samo?

nieeeeee :) z tego co kojarze proces powstawania jest inny, ten rodenbach to w beczkach dojrzewa, geuze/lambiek powstaje w jakims tam specjalnym procesie

z korkiem korkowym to geuze, rodenbach z normalnych flaszkach z kapslem

ja podtrzymuje zaproszenie nr 2 - i wyjscie na miasto w celach badawczych do knajpy gdzie maja bardzo szeroki wybor belgijskich browarkow :)

grassolusi 14-01-2012 12:40

Odp: szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)
 
To bylo geuze. Bardzo mi smakowalo. Musze sie tutaj rozejrzec. :)


Czas w strefie GMT +3. Jest 14:46.

Powered by vBulletin® Version 3.8.0
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.