a moze ktoras chce Teach Yourself Gujrati albo Teach yourself Punjabi?
nadal w ksiegarni leza ;) dziwne, ze siekt uczyc nie chce ... |
ja che !!!! ale Marathi :D ... no ewentualnie Hindii :D
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
to akurat ksiegarnia typowo tutejsza ... Eymundsson
|
troche dla mnie za daleko jednak
|
Właściwie jedyną książką na jaką trafiłam w księgarniach jest "Język hindi" Danuty Stasik. Chyba jak do tej pory najwięcej nauczyłam się z filmów. Najgorzej, że nie zawsze jestem w stanie właściwy dźwięk wyłapać a mój S. nie chce mnie poprawiać.
|
NIEMOżLIWE!!!!!! jest hindi :heart: :heart: :heart: Gacek, uwielbiam Cię!!!! :D :smt050 chociaż nie jestem specjalistką od hindi, to chętne służę pomocą :D
ps. chińskim też służę :D (w tym bardziej się specjalizuję) |
Cytat:
:D |
oj, jeszcze duuuuuuuzo brakuje :P
ale na poważnie, odradzam uczenia sie na poczatek ligatur, bo występują one przede wszystkim w bardzo zsanskrytowanych wyrazach, a przecież tak się nie mówi w indiach. ogolna zasada na ligatury jest bardzo prosta: połowa pierwszej litery i druga cała, np. ćcha= pół ć +cha, jak w wyrazie "aćcha" (dobrze). są wyjątki,np. ligatury "ksza", "jńa" czy "dya". skomplikowana jest tez troche sprawa, w których wystę puje "r". ale wydaje mi sie,ze powinnyscie zaczac od uczenia sie slowek i zwrotow ;) a wiec, czy ktos jest zainteresowany? :> |
zainteresowany?
Czemu nie? Poprosze o survival hindi :) |
:D oooook
więc na początek kilka uwag technicznych. samogłoski, które mają wersję "krótka/długa" to: a, i, u. dlugie bede zapisywac jako "aa" "ii" "uu" (tylko nie czytajcie tego jak podwojne a a, czy u u, poprostu trzeba samogłoskę "przetrzymac" i wypowiedziec ja troche dłużej. jest tez samogloska, którą się zapisuje jak "r" z kropeczka pod spodem. czyta się jak "ri/ry" wiec bede tez tak zapisywac. "e" jest zawsze długie" to na początek kilka zwrotów grzecznościowych: "Namaste" to nasze dzień dobry. ale trzeba uważać, bo nie do każdego można zwracać się w ten sposób.tak więc, jezeli wiemy, ze dana osoba jest muzułmaninem to oczywiście nie wypada powiedzieć "Namaste" tylko "Salaam" jezeli nie chcemy popelnic gafy, bezpiecznym rozwiazaniem bedzie "Hello" :D słówko "JI" (tu jest długie "i" ale na ogół nie zapisuje sie tego), które wyraża nasz szcunek do drugiej osoby. więc jeżeli chcemy być bardzo uprzejmi powiemy wtedy "Namaste, ji" Podobnie bedzie ze słowkiem "tak" (haan) [aha, tu jeszcze jesna uwaga, bo w hindi wystepuje nasalizacja, i dlatego dopisałam "n" w "haan" zeby zaznaczyc nasalizacje. ale tu trzeba powiedzieć długie "a" nosowo] czyli forma grzecznosciowa "tak" brzmi "haan ji" ale bardzo czesto mówi sie tylko "ji" oznaczjące akceptacje w przypadku "nie" bedzie na odwrót "ji nahin" [znowu "i" tez bedzie nosowe] podsumowanie: dzien dobry-namaste tak- haan tak, prosze pani/pana- haan ji nie-nahin nie prosze pani/pana - ji nahin Proste, prawda? :D |
Cytat:
a zwrotu haan ji uzywamy od dawna, tylko ze ja zawsze myslalam, ze to normalne pozdrowienie. I taka sobie anegdotka. Kiedys mielismy sie z P. spotkac z jakims znajomym Hindusem, ktory od ok 10 lat jest w Polsce i swietnie mowi po polsku. Chcialam byc mila i pozdrowic go w hindi. Pół godziny powtarzalam namaste, a gdy juz sie spotkalismy to ja wypalilam "nastame" ktore (chyba) nic nie znaczy. Najpierw konsternacja (co tez ta baba wygaduje :P ) a potem smiali ze mnie pół wieczoru. I dalej pamietaja, ze ja to ta, co powiedziala nastame. |
Cytat:
aha, "ji haan" tez się mówi na "tak", czyli "haan ji" i "ji haan" na "tak prosze pana/pani" dorotea, a czy pamietasz jak było pozdrowienie Sikhów? bo mi wyleciało z głowy :-s |
Czas w strefie GMT +3. Jest 05:59. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.0
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.