Odp: szybkie tlumaczonko :)
Judyta, teraz sie nie kryguj, bo pracujac w muzeum i piszac prace na pewno stykasz sie z najprzerozniejszym slownictwem i to malo potocznym.
A gdzie byly te oskarzenia? Bo ja zauwazylam tylko, przyznaje, NADZWYCZAJ NIEFORTUNNIE uzyte wyrazenie "trzeba rozumiec co sie tlumaczy", moglo to zabrzmiec obrazliwie, ale nie zapominajmy ze klawiatura nie przekazuje intonacji. Byc moze gdyby Ai byla tu na biezaco, to by to juz odkrecila, moze nie zwrocila uwagi, ze napisala cos obrazliwego.
Dopiero co na Ciebie naskakiwalysmy, az sie obruszylas, ze nie bedziesz wchodzic do watkow dzieciatych...
Ja oprocz tego slysze w AI starego belfra, ktory nie zdaje sobie czasem sprawy, ze nie mowi do uczniow. Trudno sie temu czasem oprzec, ja musze walczyc ze soba zeby nie mowic do ludzi jak do uczniow.
|