O kurcze, przegapilam posty.
Beeku - tak - mowie palta, bo R tak mowi. I jak mu mowie aguacate to mnie pyta, czy napewno chce palta?
Latouche, w Peru mowi sie chevere, padre w tym kontekscie nie znaja.
Magi, w Guadalajarze akurat troche spiewnie mowia, kolezanka z DF ciagle sie ze mnie nabijala
chcialabym rozwniez sprostowac, ze nie ma czegos takiego, jak meksykanski akcent (choc sama czasem takiego wyrazenia uzywalam) - jest tak wiele regionalizmow, jesli chodzi o akcent i one sa bardzo latwo przeze mnie rozpoznawalne. Chilangos poznam od razu, tak samo Guadalajare i tych z polnocy. Jukatan ma troche karaibskich nalecialosci i troche ucina koncowki.
ale zgodze sie z tym, ze nie seplenia
choc to akurat lubie w hiszpanskim