21-06-2013, 21:48
|
#121
|
Independent member
Zarejestrowany: Mar 2008
Skąd: Belfast
wiek: 43
Kraj partnera: Ireland
Postów: 9,783
|
Odp: A few jokes to make your day !
Cytat:
Napisał Aniutka
Judyta, bez przesady, moga przeciez te silniej pachnace dania jesc w domu na obiad.
|
A jak wracają do domu o takiej godzinie, że mogą już zjeść tylko lekką kolację?
__________________
Until you make the unconscious conscious, it will direct your life and you will call it fate.
|
|
cytuj zaznaczone
|
21-06-2013, 21:56
|
#122
|
Moderator
Zarejestrowany: Apr 2007
Kraj partnera: Armenia
Postów: 12,342
|
Odp: A few jokes to make your day !
Judyta, prosze Cie. Myslisz ze jesli wracaja tak pozno to beda w stanie ugotowac sobie lunch na kolejny dzien?
|
|
cytuj zaznaczone
|
21-06-2013, 22:58
|
#123
|
Independent member
Zarejestrowany: Mar 2008
Skąd: Belfast
wiek: 43
Kraj partnera: Ireland
Postów: 9,783
|
Odp: A few jokes to make your day !
Aniutko, proszę Cię. Ja właśnie tak robię. Codziennie wracam do domu o szóstej wieczorem, gotuję głównie w weekendy i mrożę w porcjach obiady na cały tydzień. Wydaje mi się, że większość ludzi pracujących jest w podobnej sytuacji - jedni się żywią gotowcami, inni stołują w kantynach, a jeszcze inni robią tak jak ja. Potrawy ze słoika i dowożona chińszczyzna przytrafia mi się częściej właśnie w weekendy, bo muszę wtedy posprzątać po całym tygodniu, nagotować na następny i jeszcze zazwyczaj gdzieś wyjść albo napisać jakiś esej czy tłumaczenie. Nie wykluczę ze swojej diety czosnku czy ryb ze względu na czyjś nadwrażliwy węch i nie przyszłoby mi do głowy tego oczekiwać od innych.
__________________
Until you make the unconscious conscious, it will direct your life and you will call it fate.
|
|
cytuj zaznaczone
|
21-06-2013, 23:17
|
#124
|
Moderator
Zarejestrowany: Apr 2007
Kraj partnera: Armenia
Postów: 12,342
|
Odp: A few jokes to make your day !
No jesli dla Ciebie 6 to za pozno na obiad to nic nie poradze. Nie zabronie Ci takze przynoszenia do pracy dan o silnym zapachu. Po prostu moim zdaniem prosba szefostwa Hainaut ma jak najbardziej rece i nogi i uwazam, ze powinnismy brac pod uwage to, ze zapachy jakie wydziela nasze jedzenie sa niekoniecznie dla wszystkich przyjemne.
|
|
cytuj zaznaczone
|
21-06-2013, 23:21
|
#125
|
Seniorra Moderatorra :D
Zarejestrowany: Aug 2006
Skąd: Belgolandia :)
Kraj partnera: Belgia
Postów: 8,504
|
Odp: A few jokes to make your day !
Zgadza sie, u nas sporo osob je obiad w pracy, skoro wychodzimy ok. 17-18, to jednak spora czesc osob nie ma ochoty jest ciezszego dania na wieczor.
Do tej pory (a ja pracuje tam juz ponad 6 lat) jakos nikt z tego afery nie robil, az tu nagle dyrekcji (ktora jest wege zreszta) cos zaczelo przeszkadzac. Ona ma swoj gabinet, w ktorym zreszta czesto sie zamyka, wiec nie widzimy dlaczego by nie mogla sie zamknac jak jej cos smierdzi.
Dzis ja akurat mialam lososia, bo moj Miki nie byl przeze mnie uswiadomiony w kwestii zakazow jedzeniowych w mojej pracy i go po prostu zjadlam. Dyrekcja przechodzac popatrzyla na mnie z ironia pytajac czy ma zamknac drzwi. Nawet nie zdzylam nic odpowiedziec (zlosliwego ), bo juz jej nie bylo.
A ja i moja kolezanka z sasiedniego biurka siedzimy prawie tuz obok toalet. Ludzie czesto niestety zostawiaja drzwi otwarte. Wiec stwierdzilysmy, ze powinnysmy napisac maila, ze prosimy o zakaz sr...a w toaletach.
|
|
cytuj zaznaczone
|
21-06-2013, 23:27
|
#126
|
Independent member
Zarejestrowany: Mar 2008
Skąd: Belfast
wiek: 43
Kraj partnera: Ireland
Postów: 9,783
|
Odp: A few jokes to make your day !
6 wieczorem to zdecydowanie za późno na obiad, jak się wstaje o siódmej rano. A wielu ludzi musi wstawać jeszcze wcześniej niż ja. Takie są warunki pracy i moim zdaniem należy się z tym pogodzić, a nie ustawiać innym dietę.
__________________
Until you make the unconscious conscious, it will direct your life and you will call it fate.
|
|
cytuj zaznaczone
|
22-06-2013, 00:20
|
#127
|
Moderator
Zarejestrowany: Apr 2007
Kraj partnera: Armenia
Postów: 12,342
|
Odp: A few jokes to make your day !
alez ja daleka jestem od ustawiania komus diety, serio. I my sami nalezymy do osob, ktore wstaja o wiele wczesniej niz 7 rano i wracaja z pracy pozno (ja kolo 6, Vardan 7-8 wieczorem). I owszem, zwykle lunch jest naszym najwiekszym posilkiem. I jakos nie odczuwam wielkiego problemu w tym, zeby na ten lunch w ciagu tygodnia nie zjesc kapusty czy wyjatkowo silnie pachnacej ryby.
Caly czas chodzi mi o to, ze zapachy maja prawo ludziom przeszkadzac, wiec dobrze jest wziac to pod uwage przygotowujac sobie lunch. Tylko tyle i az tyle.
|
|
cytuj zaznaczone
|
22-06-2013, 11:19
|
#128
|
Senior Member
Zarejestrowany: Nov 2008
Skąd: Sydney
wiek: 50
Kraj partnera: Nigeria
Postów: 11,780
|
Odp: A few jokes to make your day !
Hainaut, a u was ludzie jedza takie woniejace lunche z reguly, czy dyrekcja ma delikatne powonienie?
Ja z dwojga zlego wole woniejace zarcie i schludnego wspolpracownika, niz woniejacego wspolpracownika, ktory spozywa neutralne pokarmy
|
|
cytuj zaznaczone
|
26-06-2013, 00:31
|
#129
|
Moderator
Zarejestrowany: Aug 2006
Skąd: z Warszawy
wiek: 45
Kraj partnera: Nowa Zelandia
Postów: 13,306
|
Odp: A few jokes to make your day !
Cytat:
Napisał Hainaut
W koncu zawsze mozna zamknac drzwi.
|
hmm jak jest open space to nei bardzo. zamknąc mozna ewentualnie drzwi od kuchni, ale to mało daje, bo przeciez co chwila ktos wchodzi i wychodzi... u nas to był straszny problem, i tak jak aniutka pisze szczególnie jak byłam w ciazy to było nie do zniesienia.
a zeby było "śmieszniej" u nas śmierdziochy jak jakies ryby i kiełbachy przynosiła sobie prezesowa. i zaczynała podgrzewanie jako pierwsza, drzwi od kuchni otwarte bo przeciez nie bedzie sidziec w kuchni jak sie podgrzewa... tylko wstawiała i wychodziła, potem wracała wystawiała żarcie na stół i szła zapraszac druga prezesowa na obiadek a smród szedł za nią po całym burze... fuuuuuuuuuj.
Cytat:
Napisał Aniutka
Nie, nie uwazam ze powinno im sie zabronic przynosic icy jedzenie. Uwazam, ze taki email ma za zadanie sprawienie zeby ludzie starali sie brac do pracy jedzenie bez silnego zapachu. Zeby po prostu pomysleli o innych. Judyta, bez przesady, moga przeciez te silniej pachnace dania jesc w domu na obiad.
|
dokłądnie. czy serio TRZEBA brać śmierdzącą rybę na lunch do pracy? nie mozna sie nią delektowac w domowym zaciszu a w pracy zjeść cos nieco mniej "pachnacego"?
Cytat:
Napisał Judyta
6 wieczorem to zdecydowanie za późno na obiad, jak się wstaje o siódmej rano.
|
nie przesadzasz?? mowi sie ze nie nalezy jesć duzych dan tuz przed snem. na pewno nie idziesz spac o 20. wiec nie rozumiem. śniadanie o 6 z minutami, potem 'drugie sniadanie" czy tez przekąska pod kawe koło 9, o 12-13 LEKKI LUNCH i po powrocie do domu normalny obiad. zjadasz o tej 18-19 i masz spokojnie 3-4 godziny na strawienie przed snem.
__________________
|
|
cytuj zaznaczone
|
26-06-2013, 01:08
|
#130
|
Matka Smoków
Zarejestrowany: Feb 2007
Skąd: Kraków
Kraj partnera: Wenezuela
Postów: 19,403
|
Odp: A few jokes to make your day !
Cytat:
Napisał Hainaut
Dzis ja akurat mialam lososia,
|
ale łosoś chyba jest akuratnie z tych raczej niewoniejących ryb, więc nie wiem o co tej Twojej "derektorce" chodziło
śmierdzą owszem jaja na twardo, kiełbacha, bigosik, różne aromaty smażeniny (ale nosić do pracy coś smażonego i odgrzewać to jest IMO zbrodnia na wątrobie, smażone się powinno zjeść od razu, a nie recyklingować ) Czosnku bym w pracy nie jadła, chociaż podobno zagryzanie świeżą pietruszką neutralizuje kilerski zapach z ust.
z tym, że teraz tak sobie myślę, że w sumie ta kwestia zapachów to jest bardzo subiektywna, jednemu śmierdzi to, innemu owo - więc skoro już zaczęli temat, to może powinni albo wprowadzić zakaz odgrzewania dań, bo te na zimno tak intensywnie nie pachną, albo Wam zrobić stołówkę pracowniczą. W osobnym budynku
|
|
cytuj zaznaczone
|
26-06-2013, 02:13
|
#131
|
Independent member
Zarejestrowany: Mar 2008
Skąd: Belfast
wiek: 43
Kraj partnera: Ireland
Postów: 9,783
|
Odp: A few jokes to make your day !
Cytat:
Napisał kiwigirl
nie przesadzasz?? mowi sie ze nie nalezy jesć duzych dan tuz przed snem. na pewno nie idziesz spac o 20. wiec nie rozumiem. śniadanie o 6 z minutami, potem 'drugie sniadanie" czy tez przekąska pod kawe koło 9, o 12-13 LEKKI LUNCH i po powrocie do domu normalny obiad. zjadasz o tej 18-19 i masz spokojnie 3-4 godziny na strawienie przed snem.
|
Dlaczego zaraz przesadzam? Każdy ma swój rytm metabolizmu. Nie lubię na co dzień jeść obiadowych dań po 6 wieczorem, bo po prostu nie jestem o tej porze głodna. Najbardziej głodna jestem w porze lunchu, i dlatego wtedy potrzebuję zjeść obiad.
__________________
Until you make the unconscious conscious, it will direct your life and you will call it fate.
|
|
cytuj zaznaczone
|
26-06-2013, 14:49
|
#132
|
Moderator
Zarejestrowany: Aug 2006
Skąd: z Warszawy
wiek: 45
Kraj partnera: Nowa Zelandia
Postów: 13,306
|
Odp: A few jokes to make your day !
Cytat:
Napisał latouche
Czosnku bym w pracy nie jadła, chociaż podobno zagryzanie świeżą pietruszką neutralizuje kilerski zapach z ust.
|
ale kebab z sosem czosnkowym wali po calym biurze jeszcze długo po tym jak zostal zjedzony
Cytat:
Napisał latouche
z tym, że teraz tak sobie myślę, że w sumie ta kwestia zapachów to jest bardzo subiektywna, jednemu śmierdzi to, innemu owo -
|
to fakt, ale tez jednak jest jakas grupa zapachów/dań które śmeirdza wg. jakiejstam większosci ludzi - jak własnie jaja, czosnek (choc ja osobiscie lubie czosnek jesc to rozumiem ze na ciepło nie pachnie jak ląka) kapusta, smazone...
__________________
|
|
cytuj zaznaczone
|
26-06-2013, 14:59
|
#133
|
Moderator
Zarejestrowany: Aug 2006
Skąd: z Warszawy
wiek: 45
Kraj partnera: Nowa Zelandia
Postów: 13,306
|
Odp: A few jokes to make your day !
Cytat:
Napisał Judyta
Dlaczego zaraz przesadzam?
|
wg mnie przesadzasz oznajmiajac ze 6 to za późno ZDECYDOWANIE - wiekszosc ludzi wstaje ok 7 albo i wczesniej i je obiad po pracy. po prostu.
Cytat:
Napisał Judyta
Najbardziej głodna jestem w porze lunchu, i dlatego wtedy potrzebuję zjeść obiad.
|
no ale przeciez w porze lunchu nie trzeba od razu wcinac całego wielkiego smazonego odgrzewanego obiadu...
Cytat:
Napisał Judyta
po 6 wieczorem, bo po prostu nie jestem o tej porze głodna
|
no to nie dziwi jesli zjadłas wielki obiad w południe.
chodzi mi o to, ze to nie jest tak ze jedzenie obiadu o 18 to jakas srtaszna zbrodnia na organiźmie dorosłego człowieka, który - niezaleznie czy wstał o 6:30 czy o 8 - i tak zwykle nie kładzie sie spac wczesniej jak ok 22. jak sie rozłozy posiłki na kilka mniejszych - w tym zje sie śniadanie przed wyjsciem z domu (o czym wiele osób nie pamieta, a to najwazniejszy posiłek dnia! ) potem drugie sniadanie to w porze lunchu własnie lunch jakis lekki zaspokaja głód a nie cały obiad. i wtedy tez bez problemu sie do tej 18 dociera do domu na obiad. nie doświadczajac w ciagu dnia poczucia glodu czy tez przezarcia.
__________________
|
|
cytuj zaznaczone
|
26-06-2013, 15:02
|
#134
|
Seniorra Moderatorra :D
Zarejestrowany: Aug 2006
Skąd: Belgolandia :)
Kraj partnera: Belgia
Postów: 8,504
|
Odp: A few jokes to make your day !
oo, nawet nie zauwazylam, ze jeszcze ktos sie po mnie dopisal.
Kiwi, z calym szacunkiem, ale ja np. jestem przyzwyczajona (i nijak nie potrafie tego przyzwyczajenia zmienic, probowalam po przeprowadzci do Belgii, nie udalo mi sie) od juz prawie 40 lat jesc cieply posilek w ciagu dnia. Jak nie zjem (no poza upalami, jestem zla, glodna, wpieprzam jakies zapychacze dodatkowo), a z kolei po 18-19 najczesciej po prostu nie moge jesc nic wiekszego, bo potem nie moge spac.
Nie ja nie potrafie zjesc LEKKIEGO lunchu, lunch dla mnie to obiad, konkretny. Lekka, to ja moge zjesc kolacje. Albo nawet i wcale.
I nie jestem zreszta jedyna w pracy. Bo w koncu trudno jesc cos wiekszego na sen, wieksze sie je raczej zeby miec sile byc aktywnym w ciagu dnia.
Kuchnia jest otwarta, jes w korytarzu, ale derekcja moze sobie spokojnie drzwi do swojego gabinetu zamknac, jak jej przeszkadza.
|
|
cytuj zaznaczone
|
26-06-2013, 15:06
|
#135
|
Moderator
Zarejestrowany: Aug 2006
Skąd: z Warszawy
wiek: 45
Kraj partnera: Nowa Zelandia
Postów: 13,306
|
Odp: A few jokes to make your day !
a to ja was (Judyta i Hainaut) zapytam, ale powiedzcie szczerze czy jecie w domu porzadne śniadanie 9wypicie kawy to eni śnaidanie) oraz czy robicie sobie jakas kanapke/bierzecie drożdżówke w ramach drugiego śnaidania? czy tez wylatujecie z domu jak z procy bez śnaidania i potem o tej 13 lunch faktycznie MUSI byc konkretny, tresciwy i ciepły bo organizm po prostu jest na absolutnej końcówce zapasów energetycznych ??
__________________
|
|
cytuj zaznaczone
|
Zasady umieszczania postów
|
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts
HTML kod jest wyłączony
|
|
|
Czas w strefie GMT +3. Jest 20:28.
|