szybkie tłumaczenie tym razem ode mnie :)

doris · 24-11-2009, 16:02

Belgijki/Holenderki
Mam prośbę o szybkie nawet nie tłumaczenie a wyjaśnienie kto ma się czuć zaproszony etc. sprawa dotyczy pogrzebu, prywatna. Do której mogłabym podesłać na priv załącznik?
Z góry dziękuję!

Bibster · 24-11-2009, 16:25

Podrzuc do mnie. Jak ja nie zakumam, to sie malzonka zapytam.

beek · 24-11-2009, 23:46

jak bister cos przekreci to do nas mozesz na korekte podrzucic

Bibster · 25-11-2009, 00:43

To bylo z twojej strony granicy, ale niezbyt duze wyzwanie

Ale skoro chetna jestes, bo AJ nie wie: kim sa voordeurdelers? Ludzie dzielacy drzwi frontowe? Co to za kwiatek?

beek · 25-11-2009, 00:52

gdybamy, bo to tez nietutejsze, jakies chujwieco, czy to nie jest rodzaj wspollokatora? wspolmieszkanca?

Bibster · 25-11-2009, 00:59

Nie jest mi to jakos wyjatkowo do zycia potrzebne, ale akurat w ksiazce bylo. Ja bym w tym twoim znaczeniu uzyla po prostu samenwonen. No ale nic to, pomecze nauczycielke

doris · 25-11-2009, 11:24

dzięki dziewczynki, Bibster się spisała

a mój tata wybiera się w związku z tym na weekend do Knokke (niestety pogrzebowo

)

Bibster · 25-11-2009, 12:43

co do voordeurdelerow - glupia bylam. powinnam byla googla zapytac. co nie zmienia faktu, ze ani Holender, ani Belg nie znal tego okreslenia - wiec chyba niezbyt czesto uzywane

voordeurdeler
´ voor - deur - de - ler
de -woord (mannelijk)
voordeurdelers
persoon die met een of meer anderen tezamen een huis bewoont en gebruik maakt van gezamenlijke (huishoudelijke) voorzieningen; vgl : economische eenheid

Bibster · 25-11-2009, 13:36

voordeurdeler
´ voor - deur - de - ler
de -woord (mannelijk)
voordeurdelers
persoon die met een of meer anderen tezamen een huis bewoont en gebruik maakt van gezamenlijke (huishoudelijke) voorzieningen; vgl : economische eenheid

Dla glodnych wiedzy

voordeurdeler
(voordeur - drzwi frontowe)
(delen = dzielic, deler = ktos, kto dzieli cos)

z definicji skopiowanej: voordeurdeler = osoba, ktora z jedna lub wiecej osob razem zamieszkuje dom i korzysta ze wspolnego (domowego) zaplecza

Jelonek · 25-11-2009, 13:38

Hahaha, a google translate mi powiedzialo, ze to sa door dividers, czyli jakies podzialki do drzwi. Nigdy nie ufaj google translate

doris · 25-11-2009, 18:56

dziewczynki, pytania część dalsza- jak "ładnie" zachować się na pogrzebie w Belgii- tj. czy przynosi się kwiaty? wieńce jak u nas? czy coś innego? Z góry dziękuję za szybką odpowiedź!

Bibster · 25-11-2009, 19:35

W NL normalnie kwiaty czy wience. Raczej bez zniczy.
W BE pewnie tak samo/podobnie, ale glowy nie daje.

Hainaut · 25-11-2009, 20:30

Cytat:

Napisał doris

dziewczynki,

hehe, ktos kiedys oberwal za to sformulowanie.

Miki mowi, zeby ubrac sie na czarno i przyjsc. Kwiatek na grob (Miki uzyl naprawdeliczby pojedynczej) tylko jesli sie dobrze znalo zmarla osobe.
Ale niech sie jeszcze beek wypowie, bo Knokke to bardziej "jej" strefa kulturalna.

doris · 25-11-2009, 20:59

Cytat:

Napisał Hainaut

hehe, ktos kiedys oberwal za to sformulowanie.

chcecie mi zmyć głowę?

ja bardzo lubię to sformułowanie...to z miłością

lubię też sformułowanie dzidzia, które też kojarzę niektórych strasznie wkurza.

Tak czy inaczej- wielkie dzięki za porady!

Grasshopper · 25-11-2009, 21:49

Probowalam sie podpytac mojego ale ostatnio byl 15 lat temu na pogrzebie wiec jest srednio zorientowany. Ale opisal mi pokrotce, ze schemat jest tak jak w Polsce: kosciol, przejscie na cmentarz, pochowanie i ew. stypa.

Cytat:

Napisał Hainaut

hehe, ktos kiedys oberwal za to sformulowanie.

A kto oberwal? Bo nie pamietam. Ja 'dziewczynki'/ 'dziewczyny' tez bardzo lubie. Milsze to niz wzykle 'czesc'.